środa, 22 stycznia 2025 23:09

Pijany kierowca uciekał policji, bo uważa, że alkomaty oszukują. Po dzwonie porzucił auto z urwanym kołem i schował się w krzakach

Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego łódzkiej policji podjęli pościg za kierowcą, który zignorował polecenie zatrzymania się do kontroli drogowej. Powodem jego ucieczki okazał się wypity alkohol – badanie wykazało, że miał ponad 1,5 promila w organizmie. Teraz stanie przed sądem, by odpowiedzieć za swoje zachowanie.
Pijany kierowca uciekał policji, bo uważa, że alkomaty oszukują. Po dzwonie porzucił auto z urwanym kołem i schował się w krzakach

20 stycznia 2025 roku policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, prowadzili kontrolę statyczną w związku z działaniami „Trzeźwość” na ulicy Jędrzejowskiej w Łodzi. Po godzinie 6:00 funkcjonariusze wydali polecenia do zatrzymania się kierującemu oplem, jednak ten je zignorował i gwałtownie przyspieszył. Stróże prawa natychmiast ruszyli za nim w pościg.

Podczas brawurowej jazdy mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków w jakich odbywał się ruch i doprowadził do zderzenia z  renault – w wyniku czego pojazd zjechał do rowu.
Policjanci podbiegi, aby udzielić pomocy poszkodowanemu, natomiast 62-latek powiedział mundurowym, że nie potrzebuje pomocy medycznej. Kierujący oplem wykorzystał moment rozmowy funkcjonariuszy z mężczyzną i odjechał z miejsca zdarzenia.

Policjanci natychmiast wezwali do pomocy inne patrole, które zaczęły patrolować pobliskie uliczki za uciekinierem. Po chwili porzucony pojazd  został odnaleziony w okolicach terenów zielonych. Niedługo potem stróże prawa znaleźli ukrywającego się w zaroślach nietrzeźwego 37- latka.

Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila. W rozmowie z policjantami tłumaczył, że czuł się dobrze mimo, iż jak twierdził dzień wcześniej spożywał alkohol. Natomiast widok w lusterku policyjnego radiowozu spowodował, że  zwątpił w wynik jaki wskazałoby badanie alkomatem -stąd podjął decyzje o ucieczce.

Zatrzymany noc spędził w policyjnym areszcie. Od śledczych z VI Komisariatu Policji w Łodzi usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Czynności w tej sprawie nadzorowane są przez Prokuraturę Rejonową Łódź- Widzew.

Nie uniknie on również odpowiedzialności za spowodowanie zdarzenia drogowego oraz popełnienie szeregu wykroczeń, których dopuścił się podczas ucieczki.


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze