sobota, 18 stycznia 2025 20:07

Przyjechał odebrać pacjenta ze szpitala. Na widok taksówkarza świadek od razu wezwał policję

Policjanci z koszalińskiej drogówki zatrzymali nietrzeźwego kierowcę taksówki. Okazało się, że 43-letni mężczyzna mając 2,4 promile alkoholu w organizmie wykonywał usługi transportowe i przewoził pasażerów. Kierujący już stracił prawo jazdy, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło przy ulicy Chałubińskiego, w okolicach Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Z relacji świadka wynikało, że jeden z pacjentów do placówki medycznej wezwał taksówkę. Kiedy kierowca przyszedł po klienta, osobę która widziała całe zdarzenie zaniepokoił jego chwiejny krok oraz wyczuwalna woń alkoholu, co mogło świadczyć, że taksówkarz znajduje się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna bez chwili wahania zadzwonił pod numer alarmowy.

Dyżurny koszalińskiej komendy po otrzymaniu tej informacji na miejsce niezwłocznie skierował patrol ruchu drogowego, który ujawnił odjeżdżającą już wskazaną taksówkę. Policjanci natychmiast podjęli interwencję, zatrzymując pojazd do kontroli. Mundurowi poddali kierowcę taksówki badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się wówczas, że podejrzenia świadka się potwierdziły, a wynik u badanego mężczyzny wskazał 2,4 promila alkoholu w organizmie.

Nieodpowiedzialny przewoźnik, który naraził pasażerów na niebezpieczeństwo już stracił prawo jazdy, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem. 43-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka kara pieniężna.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze