Do policjantów z Sokół zgłosiła się 80-letnia mieszkanka powiatu, która padła ofiarą oszustwa. Seniorka opowiedziała, że około godziny 18, po powrocie do domu, odebrała telefon stacjonarny. W słuchawce usłyszała głos kobiety, która przedstawiła się jako jej wnuczka. Aby poprawić jakość rozmowy, seniorka podała swój numer telefonu komórkowego. Przekonana, że rozmawia z wnuczką, usłyszała od niej, że potrąciła na przejściu 24-letnią kobietę, która obecnie jest operowana. W tle rozmowy słychać było również mężczyznę podającego się za prokuratora, który poinformował seniorkę, że wnuczce grozi więzienie, chyba że zostanie wpłacona duża suma pieniędzy.
- Kobieta przyznała, że w domu posiada pieniądze, a po gotówkę miał przyjechać adwokat. Rozmowa z oszustami trwała ponad godzinę, w tym czasie pod posesję podjechała taksówka, z której wysiadł młody mężczyzna. Zgodnie z otrzymanymi instrukcjami przekazała mu kosmetyczkę z pieniędzmi w kwocie 100 tysięcy dolarów i wróciła do domu - relacjonuje policja.
Seniorka, chcąc upewnić się, co dzieje się z wnuczką, udała się do córki mieszkającej w pobliżu. To właśnie wtedy dowiedziała się, że padła ofiarą oszustwa.
Policja apeluje: Zachowaj czujność i nie daj się oszukać! Jeśli otrzymasz telefon z prośbą o pilne przekazanie pieniędzy, zwłaszcza od osoby podającej się za członka rodziny lub urzędnika, zawsze skontaktuj się z bliskimi, by zweryfikować historię. Oszuści często wywierają presję czasu, by uniemożliwić racjonalne myślenie. Nie ufaj osobom, które proszą o przekazywanie pieniędzy nieznanym pośrednikom. W razie wątpliwości niezwłocznie poinformuj policję!
Napisz komentarz
Komentarze