"Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie i rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Szybko ustalono, że to 37-letni sopocianin – recydywista, który 30 grudnia 2024 roku opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę 3,5 roku pozbawienia wolności za kradzieże i inne przestępstwa" – informuje policja.
Z ustaleń pokrzywdzonej wynikało, że przyjechała ona do sklepu po utarg i gdy otworzyła sejf zobaczyła, że nie ma w nim pieniędzy. Kobieta zaczęła przeglądać zapisy kamer monitoringu i wtedy zobaczyła, że dzień wcześniej pewien mężczyzna wykorzystał nieuwagę pracownika, wszedł na zaplecze lokalu i ukradł alkohol, który schował pod kurtką. Do tego wziął też klucze z torebki i otworzył sejf, z którego zabrał pieniądze w kwocie blisko 8 tysięcy złotych.
Zatrzymania dokonano 3 stycznia, kiedy kryminalni namierzyli mężczyznę na Alei Niepodległości i przewieźli go do komendy miejskiej. W trakcie rozmowy 37-latek przyznał się do kradzieży pieniędzy, tłumacząc, że przegrał je na automatach. Wyjawił także, że skradziony alkohol już spożył. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty dotyczące włamania i kradzieży w warunkach recydywy. Teraz odpowie przed sądem za swoje czyny.
Napisz komentarz
Komentarze