Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi w listopadzie 2024 roku wpadli na trop szajki złodziei specjalizujących się w kradzieżach katalizatorów, którzy nie pogardzili również filtrami cząstek stałych wycinanych z pojazdów. Modus operandi był prosty. Sprawcy szukali pojazdów dostawczych zaparkowanych m.in. na terenach firm transportowych lub salonów samochodowych, z których wycinali elementy samochodów. Współpraca kryminalnych i śledczych z łódzkiej komendy nacechowana była determinacją i ogromnym zaangażowaniem.
W trakcie zbierania materiału dowodowego policjanci ustalili, że złodzieje działali również w innych częściach kraju, m.in. w Lublinie i Gdańsku. Kontakt z tamtejszymi funkcjonariuszami pozwolił na zgromadzenie dodatkowych materiałów obciążających podejrzewanych mężczyzn. Policjanci sprawdzili wszystkie zdobyte informacje, a także zabezpieczyli i przeanalizowali monitoringi z miejsc zdarzenia. Kiedy kryminalni ustalili, że złodzieje przebywają na terenie Warszawy, zapadła decyzja o ich zatrzymaniu.
Policjanci z komendy miejskiej wsparci przez kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi przyjechali pod wskazany adres gdzie zauważyli pojazd, którym poruszali się sprawcy. W pewnym momencie z samochodu wysiadł jeden z podejrzewanych mężczyzn i wszedł do budynku. Decyzja o zatrzymaniu zapadła błyskawicznie. Pierwszy z mężczyzn 27-latek został zatrzymany na klatce schodowej. Był agresywny, jednak kryminalni natychmiast go obezwładnili i założyli kajdanki. Następnie policjanci weszli do typowanego lokalu, gdzie znajdowało się 5 mężczyzn w tym kompan zatrzymanego 27-latka. Policjanci zatrzymali wszystkich znajdujących się w lokalu, w tym 29-letniego mężczyznę, który jak wynikało z ustaleń kryminalnych był członkiem złodziejskiego duetu.
Następnie wszystkich zatrzymanych przewieziono do KMP w Łodzi, gdzie wykonano z nimi czynności procesowe. 27 i 29-latek usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży 15 katalizatorów i 3 filtrów cząstek stałych o łącznej wartości około 198 tys. zł. Pozostali mężczyźni po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Obaj sprawcy decyzją sądu na wniosek prokuratora zostali aresztowani na 3 miesiące. Mężczyznom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Napisz komentarz
Komentarze