4 grudnia policjanci zostali poinformowani, że na jedną ze stacji paliw na Przymorzu przyjechał mężczyzna, który wcześniej kradł tam paliwo. Na miejsce pojechali kryminalni z komendy miejskiej, którzy wylegitymowali 39-latka siedzącego za kierownicą BMW. Po sprawdzeniu danych gdańszczanina okazało się, że ma sądowy zakaz kierowania pojazdami, który obowiązywał go do września 2032 roku. Policjanci ustalili też, że tablice rejestracyjne umieszczone na bmw nie są przypisane do tego pojazdu. 39-letni mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W piątek podejrzany został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty za używanie tablic rejestracyjnych nieprzypisanych do pojazdu oraz za złamanie sądowego zakazu. Prokurator objął 39-latka policyjnym dozorem. Funkcjonariusze cały czas pracują nad tą sprawą i ustalają, ile mężczyzna ma na swoim koncie kradzieży paliwa.
Za używanie tablic rejestracyjnych nieprzypisanych do pojazdu oraz za złamanie sądowego zakazu grozi do 5 lat więzienia.
Źródło: pomorska policja
Napisz komentarz
Komentarze