środa, 18 grudnia 2024 05:46

Nielegalny handel psami na bazarze. Szczeniaki były trzymane w torbach i kartonie [WIDEO]

Policjanci ze Słubic (lubuskie) przerwali proceder nielegalnego handlu zwierzętami na bazarze. Do sprawy zatrzymano dwie kobiety i mężczyznę, którzy oferowali do sprzedaży psy. Część zwierząt przetrzymywali w torbach, z których co chwilę były wyciągane i prezentowane potencjalnym kupcom, pozostałe czworonogi znajdowały się w kartonie przetrzymywanym w samochodzie jednej z kobiet.

W niedzielę (8 grudnia) funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach pojechali na bazar  w Słubicach, gdzie według posiadanych informacji może dochodzić do handlu zwierzętami. Na miejscu policjanci podczas prowadzonej obserwacji ujawnili dwie kobiety i mężczyznę handlujących psami. Wszystkie oferowane pieski do sprzedaży znajdowały się w torbach, z których co chwilę były wyciągane. Inne zwierzęta zostały znalezione w samochodzie w kartonie u jednej z kobiet. Okazało się, że psami handlowały dwie mieszkanki powiatu słubickiego w wieku 35 i 66 lat oraz 67-letni mieszkaniec powiatu sulęcińskiego. Osoby zajmujące się tym procederem robiły to w pobliżu tablicy informującej o zakazie handlu zwierzętami na bazarze.

Psy zostały zabezpieczone za pomocą przeznaczonych do transportu transporterów udostępnionych przez Towarzystwo Ochrony Zwierząt – Oddział w Gorzowie Wielkopolskim. Następnie zostały przewiezione do schroniska dla zwierząt w Ługach Górzyckich. Policjanci ustalili, że szczenięta zostaną poddane kwarantannie, podczas której lekarz weterynarii dokładnie określi ich stan zdrowia.

Mężczyzna oraz dwie kobiety zajmujące się procederem handlu zwierzętami odpowiedzą teraz przed sądem. Sprzedaż zwierząt z pseudohodowli zagrożone jest grzywną lub karą aresztu. Dodatkowo sąd może orzec nawiązkę na organizację zajmującą się ochroną zwierząt oraz przepadek zwierząt.


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Poznan 10.12.2024 09:21
No to teraz pójdą do schroniska a tam zastrzyk i po sprawie. Rząd i jego naklejki "nielegalne" na coś co kiedyś było normą i nikomu krzywda się nie działa.