14-latek miał blisko sto gramów narkotyków. Po wpadce policjanci szybko dotarli do jego dostawcy

Na początku listopada 2024 roku funkcjonariusze z Ogniwa do spraw Nieletnich i Patologii Wydziału Prewencji VI Komisariatu łódzkiej komendy ustalili, że w jednym z mieszkań w dzielnicy Widzew przebywa nastolatek, który może posiadać narkotyki. Postanowili to zweryfikować. Drzwi otworzyła matka szukanego 14-latka natomiast nie było go w mieszkaniu. Mundurowi rozpoczęli skrupulatne sprawdzenia miejsc w których mógł się znajdować – po chwili był już w rękach stróżów prawa. Jak się okazało miał schowane w plecaku różne środki odurzające, które miał kupić od dorosłego mężczyzny. Łącznie policjanci zabezpieczyli blisko 100 gramów narkotyków.

Z uwagi na posiadane nowe fakty w sprawie funkcjonariusze z dużym zaangażowaniem rozpoczęli żmudne czynności, które doprowadziły do ustalenia i zatrzymania podejrzewanego. Już po kilku godzinach 20-latek został zatrzymany w mieszkaniu przy ulicy Młynarskiej w Łodzi. Ponadto w lokalu tym był inny małoletni, któremu podejrzany udostępnił środki odurzające. Podczas przeszukania pomieszczeń należących do mężczyzny zabezpieczono akcesoria służące do przestępczego procederu.

Dalsze czynności w tej sprawie prowadzone były przez śledczych z VI Komisariatu Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź- Widzew. 20-latek usłyszał zarzut udzielania środków odurzających małoletnim co w polskim prawie zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. O odpowiedzialności jaką poniosą obaj nastolatkowie zadecyduje Sąd Rodzinny.