czwartek, 21 listopada 2024 22:10
Reklama

Policja wpadła na nocny zlot drifterów. Zatrzymano 48 dowodów rejestracyjnych i posypały się mandaty

Gorzowscy policjanci ruchu drogowego wspierani przed pododdziały prewencji przeprowadzili działania związane ze zlotem aut na parkingu przed galerią handlową. Funkcjonariusze skontrolowali ponad 200 samochodów i ich kierowców. Najwięcej uwag było do stanu technicznego pojazdu, za co zatrzymano dużo dowodów rejestracyjnych.
Policja wpadła na nocny zlot drifterów. Zatrzymano 48 dowodów rejestracyjnych i posypały się mandaty

O przyjeździe aut na parking przy ulicy Górczyńskiej w sobotni (2 listopada) wieczór policjanci wiedzieli już wcześniej. Funkcjonariusze dobrze się do tego przygotowali. W przeszłości podobne spotkania kończyły się próbami wyścigów, nadmiernym hałasem, zbyt szybką jazdą czy driftami. Zachowanie kierowców może wpływać na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego. Na to przyzwolenia nie ma i nie będzie. Dlatego policjanci z ruchu drogowego wraz z kryminalnymi gorzowskiej komendy miejskiej i pododdziałami prewencji lubuskiej komendy pojawili się na miejscu spotkania. Funkcjonariusze nie dopuścili do niebezpiecznych sytuacji.

Podczas działań skontrolowano łącznie ponad 200 pojazdów i ich kierujących. Zatrzymano aż 48 dowodów rejestracyjnych za stan techniczny pojazdów. Funkcjonariusze nałożyli na kierujących ponad 80 mandatów. Jeden z kierowców siedział za kierownicą mimo tego, że miał cofnięte uprawnienia do kierowania. Teraz czeka go sprawa karna, za co grozi mu do 2 lat więzienia.

Priorytetem dla funkcjonariuszy jest bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Zachowania kierowców podczas podobnych spotkań w przeszłości pokazują, że dochodziło do łamania przepisów prawa. Hałas przeszkadza okolicznym mieszkańcom. Policjanci w podobnych sytuacjach na pewno nie będą odpuszczać. Funkcjonariusze stale monitorują sytuację.

Źródło: lubuska policja


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Poznan 04.11.2024 11:06
Kiedyś przypadkiem wjechałem na taki zlot bo myślałem że to złomowisko a miałem stare BMW którego chciałem się pozbyć, ludzie przywitali mnie jak bym był częścią rodziny.

Reklama