Funkcjonariusze Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu ścigają najgroźniejszych przestępców. Tym razem, w wyniku żmudnej pracy i szeroko zakrojonych działań operacyjnych, namierzyli i zatrzymali 34 – letniego mężczyznę poszukiwanego listem gończym w związku z podejrzeniem o zabójstwo, do którego doszło w 2017 r. w centrum Wrocławia. Od tego czasu mężczyzna, który wywodzi się ze środowiska wrocławskich pseudokibiców, ukrywał się przed organami ścigania, głównie poza granicami kraju. Zatrzymany trafił już do policyjnego aresztu. Za zabójstwo może grozić mu teraz kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Policjanci Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, prowadząc działania poszukiwawcze, w wyniku szeroko zakrojonej pracy operacyjnej, zatrzymali 34-letniego mężczyznę, mieszkańca Wrocławia, podejrzanego o zabójstwo. Do zbrodni doszło we wrześniu 2017 r. przed jednym z klubów nocnych zlokalizowanych w rejonie wrocławskiego rynku.
Mężczyzna był poszukiwany listem gończym, wydanym przez wrocławską prokuraturę. Po zabójstwie, podejrzany ukrywał się poza granicami kraju, na terenie państw Unii Europejskiej. Przez cały czas próbował mylić tropy, m.in. zmieniał swój wygląd, posługiwał się tożsamością innej osoby, czy też wysyłał listy do Polski z innych państw.
Policyjni „łowcy głów” z komendy wojewódzkiej we Wrocławiu nie odpuszczali. Tropiąc poszukiwanego namierzyli go w jednym z mieszkań na terenie wrocławskiej dzielnicy Krzyki, gdy na chwilę pojawił się w Polsce. Mężczyzna został zatrzymany przez nich wczoraj w godzinach wieczornych, gdy właśnie wychodził z mieszkania, w którym się ukrywał. Zasłaniał twarz kapturem, czapką i okularami. Nic to jednak nie dało. Poszukiwany, który wywodzi się ze środowiska wrocławskich pseudokibiców, był zaskoczony zatrzymaniem w takich okolicznościach.
Mężczyzna został przewieziony do Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, gdzie trafił do policyjnego aresztu. Teraz policja i prokuratura prowadzić będą z jego udziałem dalsze czynności. Za czyn, o który jest podejrzany grozić mu może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
&feature=youtu.be
Napisz komentarz
Komentarze