We wtorek rano (29.10) policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu wykonując czynności służbowe na terenie jednej z posesji w Augustowie (gm. Pionki), znaleźli szereg przedmiotów przypominających pociski, amunicję, broń palną i materiały wybuchowe. Ze względów bezpieczeństwa w promieniu 300 metrów od miejsca ujawnienia materiałów niebezpiecznych ewakuowano mieszkańców pobliskich domów mieszkalnych. Wyznaczono strefę bezpieczeństwa, do której dostępu pilnowali funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Radomiu.
Na miejscu pracowali m.in. funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego KWP zs. w Radomiu, Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP zs. w Radomiu, mundurowi Samodzielnego Pododdziału Kontrterorystycznego Policji w Radomiu, wspomagani przez funkcjonariuszy Zespołu Minersko-Pirotechnicznego Wydziału do Zwalczania Aktów Terroru Centralnego Biura Śledczego Policji, przewodnicy z psami tropiącymi przeszkolonym pod kątem wykrywania materiałów wybuchowych Komendy Miejskiej Policji w Radomiu i KMP w Płocku oraz technicy kryminalistyki. Na miejscu funkcjonariuszy wspierał także biegły z zakresu materiałów wybuchowych Żandarmerii Wojskowej.
W trakcie prowadzonych działań policjanci znaleźli w lesie za posesją zakopane w ziemi 7 worków z trotylem o łącznej wadze około 300 kilogramów. W wyniku przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. pociski i naboje artyleryjskie, granaty, miny, różnego rodzaju amunicję i broń palną.
W środę (30.10) 48-latek zajmujący posesję, na której znajdowały się niebezpieczne materiały, został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania i handlu bronią i materiałami wybuchowymi, które mogły sprowadzić niebezpieczeństwo dla zdrowia lub życia wielu osób oraz poszukiwania ukrytych i porzuconych zabytków w postaci różnorakich militariów.
Dzisiaj (31.10) podejrzany został doprowadzony do Sądu Rejonowego w Radomiu, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 1 miesiąca. Teraz mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze