Patrolując Autostradową Obwodnicę Wrocławia policjanci ze specjalnej Grupy SPEED zwrócili uwagę na jadące lewym, skrajnym pasem ruchu audi, którego kierujący przy ograniczeniu prędkości do 120 km/h rozpędziła swoje auto do ponad 145 km/h.
Policyjna kamera zarejestrowała również inne wykroczenie. Mianowicie mężczyzna pędząc z niedozwoloną prędkości nie zachowywała minimalnej odległości od jadącego przed nim auta.
Możemy się tylko domyślać z jaką prędkością kierowca audi spieszyłby się na budowę, bo takie tłumaczenie usłyszeli policjanci, gdyby nie jadące przed nim pojazdy.
"Jazda na zderzaku" oraz niestosowanie się do obowiązującego ograniczenia prędkości zakończyły się dla kierowcy dwoma mandatami. W sumie za tak brawurową jazdę z jego konta bankowego zniknęło 800 zł, a do konta punktowego dopisano 10 pkt. karnych.
Czy informacje o kolejnych tragicznych wypadkach drogowych, w których nadmierna prędkość odegrała jedną z głównych ról, to za mało? Najwidoczniej tak! Dlatego w takich przypadkach mundurowi nie stosują taryfy ulgowej, a zapowiadane zaostrzenie przepisów w zakresie prawa o ruchu drogowym jest jak najbardziej uzasadnione.
Źródło: dolnośląska policja
Napisz komentarz
Komentarze