Diler poszedł załatwić temat do kumpla po fachu, otworzyła mu policja. Teraz obaj mogą iść siedzieć

W miniony piątek przed południem policjanci ze starachowickiej komendy zauważyli idącego ulicą 33-latka, którego podejrzewali o związek z narkotykowym procederem. W trakcie interwencji funkcjonariusze ujawnili przy mężczyźnie metalowe pudełko. W nim znajdowało się zawiniątko z zawartością białego proszku, wstępnie zweryfikowanego jako amfetamina. Policjanci następnie wykonali czynności w miejscu zamieszkania 33-latka, podczas których ujawnili i zabezpieczyli blisko 24 gramy amfetaminy i ponad 47 gramów marihuany. W trakcie czynności do mieszkania zatrzymanego przyszedł jego 30-letni znajomy. Krótko później okazało się, że i on posiadał przy sobie zakazane środki. W trakcie dalszych czynności w miejscu zamieszkania młodszego z mężczyzn, policjanci ujawnili około 14 gramów suszu roślinnego, wstępnie zweryfikowanego jako marihuana oraz 30 gramów białego proszku wstępnie określonego jako amfetamina. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. 

33–latkowi za posiadanie środków odurzających może grozić do czterech i pół roku pozbawienia wolności, ponieważ popełnił przestępstwo w warunkach recydywy. Natomiast 30-latek może trafić do zakładu penitencjarnego na okres do 3 lat.

Źródło: świętokrzyska policja