Patrząc na zdjęcia to niewiarygodne, że skończyło się tylko na hospitalizacji. Ford, którym podróżowało małżeństwo z trójką dzieci nagle zjechało na lewą stronę drogi, przebiło się przez barierki, a następnie wpadło do rzeki dachując. Kierujący autem, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, otrzymał mandat oraz punkty karne.
W poniedziałek o 7.45 dyżurny komendy policji w Świeciu otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Tleń, pow. świecki. Jak ustalili policjanci, kierujący osobowym fordem fusion 36-letni mieszkaniec Warszawy jadąc w kierunku Lniana, na łuku drogi w prawo, zjechał na lewą stronę drogi, przebił się przez barierki, a następnie wpadł do rzeki Prusina, dachując. Czworo pasażerów, w tym trójka dzieci, zostało przewiezionych do szpitala. Na szczęście, jak się okazało, nikomu nic złego się nie stało. Kierujący był trzeźwy. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym otrzymał mandat oraz punkty karne.
Ford dachował i wpadł do rzeki. W aucie było małżeństwo z trójką dzieci
- 01.08.2018 08:25
Napisz komentarz
Komentarze