piątek, 1 listopada 2024 17:38

Myślał, że jest pijany i nie zatrzymał się do kontroli. Został złapany po pościgu, nic nie wydmuchał i teraz grozi mu 5 lat

Policjanci ze strzeleckiej drogówki zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę, który próbował uniknąć kontroli drogowej. 29-latek uciekając przed mundurowymi, spowodował ogromne zagrożenie. Dzięki dużemu opanowaniu i profesjonalizmowi policjantów, pościg nie trwał długo. Po kilkudziesięciu sekundach ucieczki kierowca renault został zatrzymany, po tym jak próbował uciekać pieszo. 29-latek tłumaczył, że uciekał ponieważ dzień wcześniej pił alkohol i był przekonany, że znajduje się pod jego działaniem. Jak się okazało był trzeźwy, jednak nie posiada uprawnień do kierowania.
Myślał, że jest pijany i nie zatrzymał się do kontroli. Został złapany po pościgu, nic nie wydmuchał i teraz grozi mu 5 lat

W piątek (4 października) policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego patrolowali drogi na terenie Gminy Drezdenko. W miejscowości Osów dokonali pomiaru prędkości osobowego renault, który jechał za szybko. Kiedy policjanci dali sygnał do zatrzymania, kierowca przyspieszył i zaczął uciekać. Zagrożenie w takiej sytuacji jest duże dla wszystkich. Osoba, która nie zatrzymuje się do kontroli drogowej naraża policjantów, pozostałych uczestników ruchu drogowego, ale także siebie. Dzięki jednak dużemu opanowaniu i profesjonalizmowi strzeleckich policjantów pościg nie trwał długo. Policjanci zmuszeni byli do reakcji, która uniemożliwiła kierowcy dalszą jazdę. Mimo to mężczyzna uciekał pieszo. Po krótkim pościgu został obezwładniony i zatrzymany. Okazało się, że za kierownicą siedział 29-latek, który nie posiada uprawnień do kierowania. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. 29-latek tłumaczył, że uciekał ponieważ dzień wcześniej pił alkohol i był przekonany, że znajduje się pod jego działaniem. Jak się okazało, był trzeźwy. Grozi mu teraz do pięciu lat pozbawienia wolności za niezatrzymanie się do kontroli drogowej.

Źródło: lubuska policja 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze