sobota, 23 listopada 2024 09:27
Reklama

35-latek zadzwonił na 112 i zgłosił strzelaninę. Okazało się, że miał zwidy po grze komputerowej

35-latek zadzwonił na numer alarmowy 112 twierdząc, że ktoś do niego i pozostałych osób strzela. Okazało się, że alarm był fałszywy. Autor alarmu został błyskawicznie ustalony. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
35-latek zadzwonił na 112 i zgłosił strzelaninę. Okazało się, że miał zwidy po grze komputerowej

W niedzielę około godziny 23.00 dyżurny myszkowskiej komendy został powiadomiony, że na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, który powiadomił, o tym, że ktoś do niego i pozostałych osób strzela, są też osoby ranne. Dyżurny jednostki natychmiast podjął działania i pilnie wysłał patrol policji pod wskazany adres w związku z powyższym zgłoszeniem. Po dotarciu funkcjonariuszy na miejsce okazało się, że pod wskazanym adresem nie ma żadnych osób, a na klatce schodowej jest cisza.

Mundurowi szybko ustalili dane mężczyzny, który wywołał fałszywy alarm. Okazał się nim być 35-letni mieszkaniec Myszkowa. Mężczyzna tłumaczył się, że przed snem grał w gry komputerowe o tematyce strzelania i po tym, jak się przebudził, wydawało mu się, że ktoś do niego strzela, dlatego zadzwonił na numer alarmowy. W związku z tym, że zgłoszenie było bezpodstawne i mężczyzna wywołał nim niepotrzebną czynność, został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.

Pamiętajmy, że używanie numerów alarmowych do błahych spraw lub dla ,,żartów’’ może doprowadzić do tego, że służby nie będą mogły pomóc w danej chwili osobie naprawdę potrzebującej pomocy, dlatego policjanci przypominają i apelują, że z numerów alarmowych należy korzystać z rozwagą.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama