Kryminalni z KWP w Lublinie zatrzymali 26-letniego mężczyznę podejrzanego o przewiezienie do Polski znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany w momencie, gdy po zakończonej podróży z Holandii wysiadł z rejsowego busa. W jego walizce policjanci ujawnili łącznie 12 kilogramów siarczanu amfetaminy. Wczoraj mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Usłyszał zarzut wewnątrzwspólnotowego przemytu narkotyków. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Do realizacji policjantów z Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie doszło w minioną sobotę. Kryminalni mieli informację, że rejsowym busem wraca do Lublina młody mężczyzna, który może posiadać przy sobie znaczną ilość substancji psychotropowych. Do jego zatrzymania doszło w rejonie jednego z przystanków w centrum miasta. Po wyjściu z busa z walizką w ręku, czekali na niego kryminalni. 26-latek był zaskoczony zatrzymaniem. Został przewieziony do KWP w Lublinie.
Jak się okazało, wewnątrz podróżnej walizki znajdowały się cztery sporej wielkości aluminiowe pakunki. Przy udziale technika kryminalistyki policjanci otworzyli te pakiety. W każdym z nich znajdowały się jeszcze 3 foliowe worki z zawartością białej masy. Badanie testerem wykazało właściwości siarczanu amfetaminy.
Łącznie kryminalni zabezpieczyli 12 kilogramów tej nielegalnej substancji, a także kilka gramów haszyszu i suszu marihuany.
Jak ustalili policjanci, 26-letni mieszkaniec Lublina znaczną ilość narkotyków przemycił właśnie z Holandii. Tego przestępczego czynu dopuścił się zaledwie w dwa miesiące od wyjścia na wolność po 6 letniej odsiadce za poprzednie przestępstwa.
Wczoraj zatrzymany mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Lublinie, gdzie usłyszał zarzut wewnątrzwspólnotowego przemytu narkotyków.
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, za powyższe przestępstwo grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Wczoraj mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
piątek, 22 listopada 2024 13:16
Napisz komentarz
Komentarze