Po dwóch tygodniach intensywnego śledztwa policjanci z tarnowskiej komendy Policji zatrzymali nożownika, który 15 czerwca br. ranił interweniującego policjanta. 22-letni mieszkaniec Tarnowa został zatrzymany w centrum miasta. Miał przy sobie trzy noże. W chwili zatrzymania był agresywny i nietrzeźwy.
Więcej: Młody policjant dwukrotnie dźgnięty nożem podczas interwencji. Napastnik uciekł rowerem
Do zatrzymania nożownika doszło w czwartek, 29.06.br., nad ranem. Dyżurny Policji otrzymał zgłoszenie o zakłóceniu ciszy nocnej w centrum Tarnowa. Policjanci z Komisariatu Policji Tarnów - Centrum wylegitymowali na ulicy Krakowskiej dwóch mężczyzn. Jeden z nich był podobny do osoby poszukiwanej w związku z napadem na policjanta. W wyniku przeprowadzonej kontroli osobistej znaleziono przy nim trzy noże (dwa w plecaku, a jeden ukryty w kieszeni). Mężczyzna był nietrzeźwy i zachowywał się agresywnie. Został zatrzymany, a w jego miejscu zamieszkania przeprowadzono przeszukanie. Kryminalni znaleźli tam rzeczy, które potwierdzały, że jest to poszukiwany sprawca napadu. Mężczyzna miał charakterystyczny rower, czapkę i plecak widoczne na upublicznionym nagraniu z monitoringu. Podczas przeszukania ujawniono w mieszkaniu zatrzymanego także hodowlę konopi - 17 krzewów i 701 gramów gotowego suszu.
&feature=youtu.be
Z zatrzymanym przeprowadzono czynności procesowe. W sprawie tej przeprowadzono także badania DNA, których wyniki wskazują na zgodność śladów biologicznych ujawnionych na nożu odnalezionym na miejscu zdarzenia z materiałem biologicznym pobranym od zatrzymanego.
Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Tarnowie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Zatrzymanemu przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Prokurator skierował wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego do tarnowskiego sądu.
Za usiłowanie zabójstwa grozi kara pozbawienia wolności nie mniejsza niż 8 lat, a jej górna granica to 25 lat lub nawet dożywocie.
To on dźgnął policjanta. Gdy go zatrzymali, miał przy sobie trzy noże
- 30.06.2017 19:46
Napisz komentarz
Komentarze