Nerwowo rozglądając się szedł ul. Słowackiego w Miastku. Gdy zobaczył przejeżdżający radiowóz nagle zupełnie się zatrzymał i bez przyczyny zmienił kierunek. To zachowanie 35-latka wzbudziło podejrzenia patrolujących miasto miasteckich mundurowych, którzy postanowili zamienić z nim kilka słów. Wyraźnie pobudzony mężczyzna w czasie legitymowania zaznaczał, że bardzo się spieszy i prosi o szybkie zakończenie interwencji. Na pytanie czy zażywał jakieś środki bądź ma niedozwolone substancje przy sobie, pokazał policjantom, że posiada jedynie saszetkę, w której znajdowała się kaseta magnetofonowa. Jej wygląd jednak zainteresował policjantów i gdy przyjrzeli się jej bliżej okazało się, że jest ona pudełkiem kryjącym w sobie… biały proszek.
Mieszkaniec Miastka przyznał, że jest to amfetamina, którą usiłował w ten sposób ukryć. To też potwierdziły wykonane testy. Substancja została zabezpieczona, a mężczyzna zatrzymany i przewieziony do komisariatu, gdzie usłyszał zarzuty posiadania narkotyków. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze