Funkcjonariusze pionu kryminalnego z Komisariatu Policji Wrocław-Rakowiec od jakiegoś czasu pracowali nad kolejną sprawą handlu narkotykami oraz produktami leczniczymi bez wymaganego prawem zezwolenia. Kwestią czasu było wytypowanie miejsca oraz osób odpowiedzialnych za ten przestępczy proceder. Gdy w minionym tygodniu funkcjonariusze weszli do jednego z mieszkań na wrocławskim Tarnogaju, żaden z jego domowników nie spodziewał się takich ”gości” tego popołudnia.
Intensywna praca się opłaciła, gdyż w trakcie przeszukania lokalu zajmowanego, w którym przebywało trzech mężczyzn policjanci zabezpieczyli znaczną ilość narkotyków oraz leków, których posiadanie oraz handel może odbywać się tylko na podstawie właściwych zezwoleń. Choć cała trójka zgodnie przyznała, że nie mają nic do ukrycia, a tym bardziej przedmiotów, czy substancji, których posiadanie i handlem jest zabronione to rzeczywistość okazał się zgoła odmienna od ich deklaracji.
Blisko: 3700 porcji handlowych marihuany, 9000 porcji mefedronu i metamfetaminy oraz 750 sztuk różnego rodzaju tabletek, w tym kilkaset sztuk ecstasy oraz leków psychotropowych, tak pokrótce można opisać to co przejęli kryminalni. Wartość przejętych narkotyków oraz pozostałych środków psychoaktywnych policjanci oszacowali wstępnie na blisko 120 000 zł.
Tylko jeden z mężczyzn, 24-letni wrocławianin, po zakończeniu czynności w komisariacie został zwolniony do domu, pozostałych dwóch, 23 oraz 26-latek, trafiło do policyjnego aresztu. Dwaj współlokatorzy, w których mieszkaniu policjanci ujawnili narkotyki, usłyszeli już zarzuty, a sąd zdecydował o zastosowaniu wobec nich środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego pobytu w areszcie. Za posiadanie narkotyków znacznej ilości grozi im kara nawet 10 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze