niedziela, 24 listopada 2024 11:11
Reklama

Brutalny atak na właścicielkę domu jednorodzinnego. Kobieta skojarzyła głos napastnika w kominiarce

Policjanci z V Komisariatu Policji łódzkiej komendy zatrzymali 41-latka, który kilka godzin wcześniej dokonał rozboju na mieszkance jednego z domków jednorodzinnych na osiedlu Julianów. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, a za popełnione przez niego przestępstwa grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu został on tymczasowo aresztowany.
Brutalny atak na właścicielkę domu jednorodzinnego. Kobieta skojarzyła głos napastnika w kominiarce

Do rozboju doszło w nocy z 21 na 22 sierpnia 2024 roku. Według zgłaszającej nieznany jej mężczyzna przeskoczył przez bramę i zaatakował ją w kuchni jej domu żądając od niej wydania wszystkich pieniędzy. Napastnik użył wobec niej siły, gazu pieprzowego i kilkukrotnie uderzył. Kiedy plądrował szafki kobieta wykorzystała sytuację i uciekła przez okno po czym wezwała na miejsce policję.

Przybyłym na miejsce stróżom prawa opisała całą sytuację dodając jednocześnie, że choć mężczyzna był w kominiarce, to brzmiał podobnie jak jeden z robotników, którzy pracują przy remoncie jej domu. Kiedy policjanci dostali informację, że podejrzewany przez nich mężczyzna, jak gdyby nigdy nic, przyszedł do pracy, ponownie pojechali na miejsce zdarzenia. 41-latek początkowo twierdził, że nic nie wie o całej sytuacji i całą noc spędził w swoim mieszkaniu ale policjanci szybko ustalili, że mijał się z prawdą, a w jego miejscu zamieszkania znaleźli 5 tysięcy złotych, które pochodziły z rabunku. Zatrzymany mężczyzna przyznał się do popełnionego czynu i usłyszał zarzuty rozboju oraz uszkodzenia ciała kobiety za co może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty, decyzją Sądu Rejonowego dla Łodzi -Śródmieścia w Łodzi, został on tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Czynności w tej sprawie, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Bałuty, prowadzą śledczy z V Komisariatu Policji łódzkiej komendy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama