19 sierpnia do jednej z mieszkanek Hecznarowic zadzwoniła kobieta, podająca się za policjantkę informując, że jej wnuk został zatrzymany przez policję za spowodowania wypadku. Kontynuując rozmowę, przekazała, iż w celu uniknięcia aresztu należy wpłacić za wnuka kaucje w wysokości 40-tysięcy złotych.
Czujna 81-latka zorientowała się, że ma do czynienia z przestępstwem i dyskretnie powiadomiła o tym swoją córkę. Kobieta w taki sposób kontynuowała rozmowę, że oszust nie zorientował się, że został zdemaskowany. W międzyczasie córka kobiety zawiadomiła policjantów, którzy najpierw poinstruowali kobiety, jak mają postąpić, a następnie wkroczyli do akcji.
Po kilku minutach nieświadomy niczego 24-letni mieszkaniec Bielska-Białej przyjechał pod adres seniorki, gdzie przez drzwi odebrał pakunek z pociętymi gazetami zamiast pieniędzy. Gdy wychodził z posesji, policjanci ruszyli w kierunku sprawcy, wzywając go do natychmiastowego zatrzymania.
Mężczyzna, widząc nadbiegających mundurowych, podjął próbę ucieczki, jednak po krótkim pościgu został zatrzymany, a następnie przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
24-latkowi przedstawiono zarzut usiłowania oszustwa. Na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
- Gratulujemy wzorowej postawy oraz roztropności dla pani Janiny z Hecznarowic, oraz jej córki. Dzięki bardzo dobrej współpracy z mundurowymi udało się zapobiec oszustwa - napisali policjanci.
Napisz komentarz
Komentarze