W środę (14.08.2024) ełccy policjanci zatrzymali 33-letniego mieszkańca Ełku i jego 21-letnią znajomą. Policjanci ustalili, że zatrzymani, w pokoju hotelowym, gdzie wspólnie z kilkoma innymi osobami pili alkohol, zaatakowali 24-letniego mężczyznę, którego bili i kopali po całym ciele. Ponadto zabrali mu telefon komórkowy, zegarek i srebrny łańcuszek o łącznej wartości 1700 zł. Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce zdarzenia odzyskali skradzione przedmioty. Znaleźli tam również prawie kilogram substancji odurzających. Było to 967 gramów amfetaminy, blisko 29 gramów mefedronu oraz 3 gramy marihuany. Jak ustalili śledczy narkotyki należały do 33-latka.
Prokurator przesłuchał zatrzymanych i przedstawił im zarzut rozboju. Za ten czyn kobiecie grozi kara pozbawienia wolności do lat 15. Z uwagi na to, że mężczyzna był już karany za przestępstwa podobne, będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy. Grozi więc mu kara 22 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Dodatkowo 33-latek usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości substancji psychotropowych. Prawo przewiduje za to karę pozbawienia wolności do lat 10. Sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące. Kobieta natomiast została objęta policyjnym dozorem.
Napisz komentarz
Komentarze