sobota, 18 maja 2024 06:15
Reklama

Mistrz karate zginął w wypadku paralotni. Nagle runął z dużej wysokości

Mistrz karate zginął w wypadku paralotni. Nagle runął z dużej wysokości


Do tragicznego wypadku doszło 31 maja 2018 roku na terenie Żeromina w gminie Tuszyn. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn 33-letni łodzianin odbywający samotny lot motoparalotnią runął na ziemię z wysokości kilkudziesięciu metrów. Niestety poniósł śmierć na miejscu. Sprawę badają tuszyńscy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Ofiarą wypadku jest Witold Kwieciński, wielokrotny mistrz Polski w Karate.


31 maja 2018 roku około godziny 20:30 dyżurny koluszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku z udziałem motoparalotniarza, do którego doszło na terenie Żeromina, w gminie Tuszyn. Na miejsce natychmiast skierowano tuszyńskich policjantów. Mundurowi pod nadzorem prokuratora wykonali oględziny i zabezpieczyli wszystkie ślady, które pomogą w wyjaśnieniu przyczyny i dokładnych okoliczność tragicznego w skutkach zdarzenia.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 33-letni mieszkaniec Łodzi rozpoczął samotny lot należącą do niego motoparalotnią w Rzgowie. Lecąc nad terenami położonymi w gminie Rzgów i Tuszyn dotarł do miejscowości Żeromin, gdzie z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn stracił panowanie nad sterownością obsługiwanego sprzętu latającego i runął na ziemię z wysokości kilkudziesięciu metrów. Niestety na skutek poniesionych obrażeń poniósł on śmierć na miejscu.

O zdarzeniu powiadomiono również Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych. Sprawę badają tuszyńscy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama