piątek, 22 listopada 2024 19:14
Reklama

Nie umieli ukraść auta, więc zabrali z niego tablice. Wpadli podczas rutynowej kontroli policji

Rzucone na tylnym siedzeniu bytowskie tablice rejestracyjne od zupełnie innego pojazdu wzbudziły zainteresowanie funkcjonariuszy, którzy w nocy zatrzymali do kontroli drogowej dwóch mężczyzn. Gdy policjanci sprawdzili w systemie adres przypisany do tablic, okazało się, że stoi tam samochód, który nie ma na sobie rejestracji, z wyłamanym zamkiem w drzwiach i śladami sugerującymi próbę jego kradzieży. Ponadto dalsza kontrola wykazała, że kierowca jest nietrzeźwy. Obaj zostali zatrzymani. Za kradzież tablic rejestracyjnych i usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi im kara do 10 lat więzienia.
Nie umieli ukraść auta, więc zabrali z niego tablice. Wpadli podczas rutynowej kontroli policji

Policjanci kontrolujący przejeżdżające w nocy pojazdy zatrzymali kierowcę hyundaia. W pojeździe siedziało dwóch mężczyzn wyraźnie zaskoczonych kontrolą. Podczas rozmowy mundurowi zauważyli leżące w ich pojeździe tablice rejestracyjne na bytowskich numerach, pomimo tego, iż obaj byli spoza powiatu bytowskiego. Policjanci odnaleźli w systemie adres właściciela przypisanego do tablic. Gdy pojechali na miejsce zauważyli stojącego volkswagena, który nie miał na sobie rejestracji. Dodatkowo w pojeździe uszkodzony był zamek drzwi, siłowo opuszczone szyby i porozrzucane przedmioty. To dało jasny sygnał, że doszło do usiłowania jego kradzieży z włamaniem.  

Dodatkowo podczas badania alkomatem zatrzymanego do kontroli kierowcy wyszło na jaw, że jest on nietrzeźwy. 39 i 36-latek zostali zatrzymani, a Prokurator Rejonowy w Bytowie przedstawił im zarzuty kradzieży tablic rejestracyjnych, co według nowych przepisów jest przestępstwem oraz usiłowania kradzieży z włamaniem. Za te przestępstwa grozi im nawet do 10 lat więzienia. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama