Przedwczoraj policjanci z oddziału prewencji w swoim czasie wolnym od służby jadąc za osobowym peugeotem w Czarlinie zauważyli, że przez jego uchylone okno wydobywa się gęsty dym. Policyjna intuicja i wyczulone nosy mundurowych natychmiast wyczuły zapach marihuany. Funkcjonariusze od razu zatrzymali pojazd, a jego kierowca i pasażer przyznali, że palili marihuanę. W związku z tym na miejsce wezwali patrol z komendy w Tczewie.
W toku dalszych czynności policjanci z Tczewa przeszukali samochód, a w jego wnętrzu ujawnili saszetkę oraz plecak, w których znajdowały się narkotyki w postaci roślinnego suszu, a także białego i szarego proszku. Do posiadania części tych środków przyznał się pasażer, natomiast cała reszta, a było to prawie 13 gramów marihuany, ponad 6 gramów amfetaminy i prawie 7 gramów substancji psychoaktywnej 2C-B należała do 29-letniego kierowcy. Wszystkie zabezpieczone środki policjanci poddali badaniu za pomocą testerów narkotykowych, które zabarwiły się na kolor typowy dla powyższych substancji.
W związku z podejrzeniem prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków, 29-latkowi z powiatu gdańskiego pobrano krew do dalszych badań, a policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Wszystkie zabezpieczone przez policjantów środki mundurowi przekazali biegłemu do dalszych badań. Kierowca oraz jego pasażer zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnym areszcie. Wkrótce usłyszą też zarzuty.
Za kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków grożą 3 lata więzienia oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami, natomiast za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności lub do 10 lat pozbawienia wolności jeżeli osoba posiada przy sobie ich znaczną ilość.
Napisz komentarz
Komentarze