10 lipca br. do dyżurnego sopockiej Policji zgłosił się kierownik sklepu w Sopocie i powiadomił o kradzieży klocków Lego. Z informacji przekazanych przez osobę zgłaszającą wynikało, że sprawa wyszła na jaw w chwili, gdy pracownicy sklepu znaleźli ukryte na regałach zabezpieczenia sklepowe. Sprawdzili oni zapisy kamer monitoringu i zauważyli, że w ostatnich dniach na terenie sklepu doszło do pięciu kradzieży, a związek z tymi zdarzeniami ma dwóch mężczyzn. Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie i w wyniku prowadzonych działań ustalili, że trzech pierwszych kradzieży dokonał tylko starszy z mężczyzn. Wchodził on do sklepu, gdzie po krótkiej obserwacji wybierał konkretne klocki, zrywał z nich zabezpieczenia i za każdym razem wychodził kradnąc dwa zestawy. W kolejnych dwóch kradzieżach towarzyszył mu młodszy mężczyzna - starszy ze sprawców zrywał zabezpieczenia z zestawów, a młodszy pomagał mu wynieść klocki ze sklepu. W wyniku pięciu kradzieży skradzionych zostało 11 zestawów klocków, a ich łączna wartość wyniosła blisko 4 tysiące złotych.
Mając informację o kradzieży do działań natychmiast włączyli się sopoccy kryminalni. Osoba zgłaszająca podejrzewała, że skradzione im klocki najprawdopodobniej znajdują się w lombardach na terenie Gdańska, dlatego kryminalni pojechali do pierwszego z nich i tam odzyskali 8 opakowań zabawek. Ustalili też, że jeden zestaw klocków został już sprzedaży. Gdy policjanci byli jeszcze w lombardzie, do lokalu przyszli też dwaj złodzieje klocków i od razu zostali przez nich zatrzymali. Dwóch obywateli Gruzji trafiło do policyjnej celi, a klocki zabezpieczono celem zwrócenia właścicielowi. Następnego dnia w innym lombardzie kryminalni odzyskali też dwa kolejne skradzione zestawy klocków.
W piątek 41-latek i 21-latek usłyszeli zarzuty za popełnione kradzieże. Przyznali się i wkrótce przed sądem odpowiedzą za te czyny. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze