sobota, 23 listopada 2024 09:24
Reklama

Zadzwonił na 112 i zgłosił, że pobili go byli szefowie. Wszystko zmyślił, a do tego był poszukiwany

Mundurowi z bieruńskiej komendy zostali wezwani na interwencję przez mężczyznę, który miał zostać pobity i okradziony przez swoich byłych pracodawców. Przybyły na miejsce patrol szybko ustalił, że zgłaszający całą historię wymyślił, bo nie wie gdzie, jest jego telefon. Okazało się, że jest on poszukiwany. Teraz spędzi za kratami najbliższe miesiące.
Zadzwonił na 112 i zgłosił, że pobili go byli szefowie. Wszystko zmyślił, a do tego był poszukiwany

W minionym tygodniu 42-letni mieszkaniec Lędzin zadzwonił pod numer alarmowy, twierdząc, że został zaatakowany i okradziony przez swoich byłych pracodawców. Stróże prawa wysłani na miejsce ustalili, że nie doszło do żadnego napadu i kradzieży. Zgłaszający całą historię wymyślił, bo nie umiał znaleźć swojego telefonu.

Mundurowi zatrzymali go, gdyż okazało się, że jest poszukiwany przez sąd za kradzież oraz za uchylanie się od wykonania obowiązku alimentacyjnego. 42-latek ma do odbycia 272 dni kary pozbawienia wolności. Mężczyzna został przewieziony do policyjnej celi, z której trafił do aresztu śledczego.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama