piątek, 22 listopada 2024 10:57
Reklama

45-latka uwierzyła oszustowi poznanemu w sieci i zainwestowała - straciła 430 tysięcy złotych

45-latka na portalu społecznościowym poznała mężczyznę. Nowy znajomy wiadomości o życiu prywatnym i wspólnej przyszłości przeplatał z informacjami na temat korzyści płynących z inwestycji w kryptowaluty. Uśpiło to czujność mieszkanki powiatu zamojskiego. Kobieta za namową nowego znajomego założyła portfel inwestycyjny, a następnie instruowana przez niego wpłacała pieniądze. Najpierw własne oszczędności, później zaciągnięte na ten cel pożyczki. Jak się okazało nowy znajomy był oszustem, który wykorzystał ufność i chęć pomnożenia przez 45-latkę oszczędności. Kobieta straciła około 430 000 zł.
45-latka uwierzyła oszustowi poznanemu w sieci i zainwestowała - straciła 430 tysięcy złotych

45-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego w miniony czwartek zawiadomiła zamojskich policjantów o dokonanym na jej szkodę oszustwie przy inwestycjach na konta kryptowalutowe. Składając zawiadomienie w tej sprawie wyjaśniła, że w kwietniu na Facebooku napisał do niej pewien mężczyzna. Zareagowała na zaproszenie i zaczęli pisać na komunikatorze. Pisał, że jest Anglikiem, ale obecnie przebywa w Danii na kilkumiesięcznym kontrakcie. Pisali do siebie każdego dnia. Wypytywał 45-latkę o jej życie prywatne pytał również, czy kiedykolwiek inwestowała. Wysyłał jej również dużo zdjęć rzekomo z podróży oraz zdjęcia domu, który kupił w Dubaju z pieniędzy, które inwestuje na giełdzie. Podkreślał, że jest mężczyzną z zasadami i jest przygotowany na stały związek. Informował o prywatnych spawach przeplatając między tymi wiadomościami tematy związane z inwestycjami. Pokrzywdzona nigdy wcześniej nie wykonywała tego typu transakcji. Rozmówca zapewniał, że się na tym zna i pokaże jej jak się inwestuje. Wysyłał także wykresy obrazujące jego zyski. Opowiadał o zaletach inwestowania, mówił o 100 procentowym zysku.

W efekcie udało się mężczyźnie nakłonić 45-latkę do założenia portfela inwestycyjnego. Następnie namawiana i instruowana przez mężczyznę dokonywała kilkunastu transakcji na konta kryptowalutowe. Wpłacała tam swoje oszczędności, na ten cel przeznaczyła też zawierane pożyczki. Łącznie wpłaciła około 430 000 złotych.

Po pewnym czasie próbowała wypłacić zainwestowane pieniądze wraz z zyskiem. Jak się okazało, aby uruchomić wypłatę musiała wcześniej opłacić podatek w wysokości 63 000 dolarów. Zdenerwowana wiadomością zażądała zwrotu pieniędzy, wówczas nowo poznany znajomy napisał, że od początku chciał ją zmanipulować i wykorzystując jej niewiedzę dotyczącą rynku kryptowalut - wyłudzić pieniądze.

Ta historia pokazuje, że łatwo paść ofiarą manipulacji oszustów. Dlatego załatwiając sprawy za pośrednictwem Internetu lub przez telefon, zawsze należy zachować ostrożność i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Informacja o możliwości uzyskania wysokiego i szybkiego zysku dzięki inwestycjom powinna wzbudzić naszą czujność.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama