Policjanci wydali komunikat, w którym poinformowali, że zgłoszenie o rannej 40-latce przebywającej w domu wpłynęło do nich około godziny 13:30. Na miejsce natychmiast udały się służby ratunkowe, które dokonały wstrząsającego odkrycia - poza poszkodowaną kobietą w domu znajdowała się jej 4-letnia córka. Dziewczynka w bardzo ciężkim stanie została zabrana śmigłowcem medycznym do lekarza, ale medykom nie udało się jej uratować. Na miejscu przez wiele godzin pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator.
Policja nie ujawnia więcej szczegółów, natomiast w lokalnych mediach poinformowano, że w domu mogło dojść do rozszerzonego samobójstwa. Jak podało Radio Kraków, 40-letnia kobieta miała utopić swoją córkę, a następnie próbowała targnąć się na swoje życie.
Napisz komentarz
Komentarze