17-letni diler naćpał się i groził ojcu pobiciem. Po zatrzymaniu policjanci dotarli do jego wspólnika

W ubiegły wtorek (30 kwietnia br.) oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krakowie otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z domów w powiecie krakowskim. Pod wskazany adres niezwłocznie został wysłany patrol wydziału prewencji. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że pobudzony 17-latek wszczął awanturę wobec swojego ojca, do którego krzyczał i groził mu pobiciem. Policjanci, mając podejrzenie, że młody mężczyzna znajduje się pod wpływem środków odurzających, przeprowadzili przeszukanie jego lokum, wobec podejrzenia, że mogą się tam znajdować narkotyki. Podczas czynności stróże prawa ujawnili ponad 29 gramów mefedronu, które ukryte były za biurkiem, ponad 60 sztuk woreczków strunowych do pakowania narkotyków, a także wagę elektroniczną ze śladową ilością białej substancji. Policjanci znaleźli i zabezpieczyli też gotówkę, która może pochodzić z przestępstwa sprzedaży narkotyków. Na podstawie zabezpieczonych dowodów, policjanci ustalili też, że 17-latek ma wspólnika, z którym handluje narkotykami. Okazał się nim 19-latek z powiatu krakowskiego, u którego w miejscu zamieszkania funkcjonariusze również znaleźli narkotyki w postaci mefedronu, tabletek ekstazy i poporcjowaną w woreczkach strunowych marihuanę. Łącznie policjanci zabezpieczyli od mężczyzn blisko 41 gramów mefedronu, ponad 17 gramów marihuany i 2 tabletki ekstazy.

17 i 19-latek zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnej celi. 2 maja br. podejrzani usłyszeli w Prokuraturze Rejonowej Kraków – Prądnik Biały zarzuty posiadania narkotyków i wspólnie i w porozumieniu uczestnictwa w obrocie znaczną ilością środków odurzających i substancji psychotropowych, czyniąc sobie z tego przestępstwa stałe źródło dochodu. Prokurator zastosował wobec sprawców środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru i zakazu opuszczania kraju. Za te przestępstwa podejrzanym grozi nawet do 18 lat więzienia.