piątek, 22 listopada 2024 05:36
Reklama

24-latek problemy rozwiązywał siłą. Zaatakował znajomych gazem, bił butelką i dźgnął nożem

Do aresztu śledczego trafił decyzją sądu 24-letni sprawca brutalnej napaści na dwóch mieszkańców Jaworzna. Mężczyzna najpierw zaatakował znajomych gazem, po czym jednego z nich zranił, uderzając butelką w głowę, a drugiemu zadał cios nożem. Na wniosek śledczych i prokuratora agresor najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 5 lat więzienia.
24-latek problemy rozwiązywał siłą. Zaatakował znajomych gazem, bił butelką i dźgnął nożem

7 kwietnia oficer dyżurny z jaworznickiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w Jaworznie przy ul. Grunwaldzkiej doszło do uszkodzenia ciała dwóch mężczyzn, z których jeden miał zostać ugodzony nożem. Na miejsce natychmiast skierowani zostali mundurowi, którzy udzielili pomocy poszkodowanym. Mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala.

Jak ustalili policjanci, pomiędzy trójką mężczyzn, którzy spotkali się pod sklepem, nagle doszło do nieporozumienia i sprzeczki. 24-letni sprawca po chwili zaatakował znajomych gazem. Gdy mężczyźni zaczęli go gonić, agresor zaatakował jednego z nich, rozbijając mu szklaną butelkę na głowie, a następnego ranił nożem w okolice brzucha. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, ukrywając się. Do działań natychmiast przystąpili jaworzniccy kryminalni, którzy ustalili świadków zdarzenia i zabezpieczyli monitoring.

Mężczyzna wpadł z ręce policjantów podczas kolejnej interwencji, która miała miejsce w nocy z 8 na 9 kwietnia. Oficer dyżurny otrzymał wtedy zgłoszenie o bójce trzech osób, z których jedna miała mieć przy sobie nóż. Policjanci z wydziału prewencji rozpoznali i zatrzymali sprawcę, który i tym razem posiadał przy sobie ostre narzędzie. To nie pierwsze agresywne zachowanie mężczyzny. W lutym 24-latek także zaatakował postronną osobę nożem. Wtedy został objęty dozorem i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego, jednak nie stosował się do nałożonych na niego środków zapobiegawczych.

Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Śledczy wystąpili do prokuratora i sądu o najsurowszy z możliwych środków zapobiegawczych, jakim jest tymczasowe aresztowanie. Fakt popełnienia przez niego kolejnych podobnych czynów po zdarzeniu z lutego świadczył o tym, że zastosowanie takiego właśnie środka, będzie w pełni uzasadnione. Tym bardziej, że mężczyzna w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa.

Śledczy połączyli obie sprawy i przedstawili mężczyźnie dwa kolejne zarzuty za uszkodzenie ciała. W tym jeden przy użyciu noża, gdzie działając publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku publicznego, grozi znacznie surowsza kara. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i postanowił, że agresor najbliższe 3 miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Mężczyźnie za te czyny grozi do 5 lat więzienia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama