piątek, 22 listopada 2024 02:21
Reklama

Babcia okradziona przez wnuczka i jego kolegę. Nastolatkowie zabrali z jej skrytki 65 tysięcy złotych

Osoby w podeszłym wieku szanują każdy grosz i odkładają na „czarną godzinę”. Pewna 81-letnia mieszkanka Mrągowa straciła oszczędności całego życia w kwocie 65 000 zł. Jej wnuczek, z którym mieszkała bez skrupułów razem z kolegą włamali się do jej skrytki, z której ukradli pod jej nieobecność wszystkie pieniądze. Obaj zostali zatrzymani przez policjantów i usłyszeli zarzuty.
Babcia okradziona przez wnuczka i jego kolegę. Nastolatkowie zabrali z jej skrytki 65 tysięcy złotych

W czwartek (11.04.2024 r.) o godz. 14:00 oficer dyżurny mrągowskiej policji został poinformowany o kradzieży, jaka miała miejsce na terenie jednego z osiedli w Mrągowie. Zgłaszający mężczyzna przekazał informację, że teściowej najprawdopodobniej jej wnuk ukradł dużą kwotę pieniędzy. Mężczyzna podał rysopis sprawcy oraz niezbędne informacje, dzięki którym policjanci niezwłocznie mogli rozpocząć swoje działania. Chwilę po zgłoszeniu telefonicznym funkcjonariusze rozpoznali idącego ulicą mężczyznę jako osobę odpowiadającą rysopisowi ze zgłoszenia. 17-letni mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do mrągowskiej komendy.

Kryminalni przyjęli oficjalne zawiadomienie o przestępstwie od 81-letniej kobiety. Z jej zeznań wynikało, że mieszkała razem z synem i wnukiem. Gdy jej syn został skierowany do szpitala, pojechała go odwiedzić. Kiedy wróciła do domu, drzwi do mieszkania były zamknięte na klucz, jednak okno otwarte na oścież, a była pewna, że przed wyjazdem wszystkie były zamknięte. Zorientowała się wtedy, że coś jest nie w porządku. Poszła do skrytki, w której trzymała pieniądze, która również była zamknięta na klucz. Gdy ją otworzyła, zauważyła, że nie ma w niej pieniędzy, a były to jej oszczędności całego życia w kwocie 65 000 zł. O sytuacji poinformowała zięcia, który wezwał policję. Policjanci zbierali materiał dowodowy, przesłuchiwali świadków, w wyniku czego okazało się, że wnuczek nie dokonał tej kradzieży z włamaniem sam. Towarzyszył mu 17-letni kolega.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży z włamaniem, do którego się przyznali i złożyli wyjaśnienia. Mężczyźni, zanim kobieta zorientowała się, że została okradziona, zdążyli wydać część pieniędzy, kupując między innymi hulajnogi elektryczne. Twierdzili jednak, że pieniędzy było znacznie mniej, bo 40 000 zł. Policjanci zabezpieczyli przedmioty, które jako ostanie 17-latkowie zakupili i ustalają, co się stało z pozostałą kwotą pieniędzy. Nie ulega jednak wątpliwości, że obaj w porozumieniu okradli 81-letnią babcię, która całe życie odkładała pieniądze „na czarną godzinę”. O ich dalszych losach będzie decydował sąd.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama