poniedziałek, 20 maja 2024 10:03
Reklama

Podczas kontroli dziwnie się zachowywał. Przyznał, że rano jarał i pali zioło regularnie od 15 lat

Policjanci ruchu drogowego z komendy miejskiej we Wrocławiu podczas pełnionej służby zwrócili uwagę na nerwowe zachowanie oraz stan w jakim 34-latek prowadził osobową toyotę. Podejrzenia funkcjonariuszy potwierdził wykonany test, który wskazał obecność cannabinoidów w jego organizmie. Na tym interwencja się nie zakończyła, gdyż w portfelu mężczyzny mundurowi znaleźli lufki ze śladami marihuany, a w jego domu blisko 150 porcji handlowych suszu tego narkotyku. Jak sam przyznał środek ten zażywa regularnie od blisko 15 lat i będąc samowystarczalnym uprawia go na własny użytek. Podejrzanemu może teraz grozić kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Podczas kontroli dziwnie się zachowywał. Przyznał, że rano jarał i pali zioło regularnie od 15 lat

W trakcie kontroli drogowej uwagę policjantów zwróciło zachowanie 34-latka oraz jego stan psychofizyczny. Przypuszczając, iż kierujący wsiadł do auta będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego postanowili to sprawdzić.

Badanie przy użyciu narkotestu potwierdziły podejrzenia mundurowych. Wynik wskazał na obecność cannabinoidów w organizmie kierującego. On sam przyznał, że tego samego poranka, chwilę przed tym gdy wyruszył w drogę palił marihuanę. Po tym jak policjanci znaleźli w jego portfelu lufki ze śladami marihuany interwencja z ulicy przeniosła się do mieszkania 34-letniego wrocławianina.

Zatrzymany bez ogródek przyznał, że od blisko 15 lat regularnie przyjmuje marihuanę, a w zaciszu domowym uprawia na własny użytek kilka krzaków tego narkotyku. 34-latek nie był gołosłowny i dobrowolnie wydał mundurowym kilkaset porcji handlowych suszu marihuany. Mężczyzna nie tylko palił susz lecz również raczył się wyrobami cukierniczymi, które rzekomo otrzymywał od zaprzyjaźnionego kolegi, zawierającymi THC. 

Teraz o dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Za kierowanie w stanie po użyciu środków odurzających grozić mu może kara nawet 3 lat więzienia, a za posiadanie znacznej ilości substancji zabronionych do 10 lat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Seb 23.02.2024 20:24
13lat puchy za kierowanie pod wplywem i nieznaczna ilosc paproci...to tyle ile przecietny wyrok dla osob, które dopusciły sie chodżby gwałtu, bo dobrze wiemmy, że fchuj rzadko idą siedzieć na maksymalny dla nich czasowo wyrok karny pozbawienia......sick te nasze prawo no i nie ma co liczyc, że się zmieni w najblizszych latach.

Reklama