Wczoraj około 10.00 policjanci z Chyloni pojechali na ul. Chylońską, gdzie według zgłoszenia w jednym z mieszkań miało dojść do nieporozumienia pomiędzy pasierbem i jego ojczymem. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że nie doszło do przemocy tylko do słownego nieporozumienia, które dotyczyło niechęci do posprzątania pokoju i pójścia do szkoły. Młody mężczyzna miał powiększone źrenice i zachowywał się nadpobudliwie, w związku z powyższym policjanci zapytali go, czy ma środki odurzające.
Chłopak nerwowo wziął plecak i chciał wyjść z mieszkania. Okazało się, że miał w plecaku folię z białymi kryształkami. Według oświadczenia 17-latka był to mefedron, który posiada na użytek własny. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Za posiadanie narkotyków grozi mu do 3 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze