7 lutego 2024 roku policjanci z Nieetatowego Zespołu Wywiadowczego I Komisariatu Policji w Łodzi pełnili służbę na terenie łódzkich Bałut. Przed godziną 19:00, zauważyli na ulicy Łagiewnickiej opla, którego jazda wzbudziła podejrzenia u stróżów prawa.
W pojeździe znajdowały się dwie osoby. Już po uchyleniu szyby przez kierowcę policjanci wyczuli charakterystyczną woń narkotyków. Mężczyzna z obecną w pojeździe pasażerką zaczęli się nerwowo zachowywać. Szybko wyszło na jaw, że 21-latek miał przy sobie marihuanę oraz amfetaminę – został zatrzymany. W pewnym momencie kobieta podbiegła do policjanta i zaczęła go kopać oraz gryźć. Na miejsce do pomocy wezwane zostały inne patrole, które tego dnia pełniły służbę oraz pogotowie ratunkowe. Agresorka i zaatakowany policjant zostali przewiezieni na badania lekarskie.
Stróże prawa z zatrzymanym pojechali do jego miejsca zamieszkania - ich działania skutecznie wspomagał pies służbowy Szekla z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Łodzi wyszkolony w wyszukiwaniu zapachów narkotyków. Jego czujny nos wskazał skrzętnie skryte torebki z zawartością różnego rodzaju narkotyków o łącznej wadze blisko 300 gramów.
Zatrzymany usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków oraz kierowania samochodem pod wpływem środków odurzających za co grozić mu może do 10 lat pozbawienia wolności. Czynności w tej sprawie prowadzone były przez śledczych z V Komisariatu Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź- Bałuty. Mężczyzna został aresztowany na najbliższe miesiące. Ponadto jego 20-letnia znajoma odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze