Wczoraj po 10:00 dyżurny łomżyńskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do szafki w jednej z łomżyńskich siłowni. Na miejscu okazało się, że to najprawdopodobniej znajomy zgłaszającego ukradł mu złoty zegarek i pieniądze, które miał w szafce. 24-latek swoją stratę wycenił na ponad 4 tysiące złotych. Złodzieja łomżyńscy kryminalni znaleźli u jego partnerki. Nie był on zdziwiony widokiem funkcjonariuszy i szczegółowo opowiedział im o całym zdarzeniu. Oświadczył, że pieniądze były mu potrzebne, bo narobił sobie długów. Za resztę chciał zrobić niespodziankę dziewczynie, zrobił zakupy i kupił jej złoty pierścionek.
W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim środki odurzające. 21-latek po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał już dwa zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności, a za posiadanie środków odurzających do lat 3.
Napisz komentarz
Komentarze