sobota, 11 maja 2024 22:15
Reklama

Po pijaku rozbił auto i zbiegł z miejsca. Gdy go złapali zaproponował policjantom 10 tysięcy złotych łapówki

Nietrzeźwy kierowca wjechał w ogrodzenie, próbował uciekać, gdy to się nie udało postanowił zaproponować policjantom 10 000 PLN, by Ci puścili go wolno. 36-latek odpowie za kolizję, kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz próbę przekupienia policjantów. Prokuratura Rejonowa w Garwolinie objęła mężczyznę dozorem policji.
Po pijaku rozbił auto i zbiegł z miejsca. Gdy go złapali zaproponował policjantom 10 tysięcy złotych łapówki

W środę otwoccy patrolowcy dostali zgłoszenie o kolizji. Mężczyzna miał uderzyć w ogrodzenie. Na miejscu policjanci zastali pusty samochód „wbity” w ogrodzenie. Patrolowcy szybko ustalili, jak wyglądał kierowca i ruszyli jego śladem.

Policjanci dojrzeli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi, który ukrywał się w jednej z bocznych uliczek. Mundurowi zatrzymali mężczyznę i od razu zauważyli, że jest on nietrzeźwy, ledwo stoi na nogach. Zatrzymany 36-latek początkowo wszystkiego się wypierał jednak, gdy zdał sobie sprawę z nieuchronności kary, postanowił zmienić taktykę. Zaproponował policjantom 10 000 PLN w zamian za to, by Ci puścili go wolno. Niestety tym zachowaniem mężczyzna narobił sobie, jeszcze więcej kłopotów. Policjanci poinformowali 36-latka, że popełnił przestępstwo korupcyjne. Wcześniej odpowiadał za kierowanie w stanie nietrzeźwości, teraz doszło do tego przekupstwo policjanta. Zatrzymany mężczyzna na komendzie wydmuchał ponad 2 promile alkoholu.

Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości oraz przekupstwa policjantów. W sprawie prowadzone jest śledztwo przez Prokuraturę Rejonową w Garwolinie. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Za przestępstwo korupcyjne grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama