niedziela, 12 maja 2024 21:23
Reklama

Miał chronić firmę przez złodziejami, sam kradł. W nocy otwierał bramę znajomej i razem pakowali łupy do samochodu

W czwartek policjanci operacyjni zatrzymali 42-latkę i 47-latka odpowiedzialnych za kradzież metalowych elementów o łącznej wartości blisko 140 tysięcy złotych z jednej z fabryk w Tczewie. Policjanci ustali, że mężczyzna pracował jako ochroniarz, a pod osłoną nocy wpuszczał na teren zakładu znajomą, z którą wynosił stalowe części. Policjanci odzyskali całość ukradzionych komponentów, które sprawcy sprzedali na złomowisku. W piątek oboje usłyszeli zarzut kradzieży. Para wnioskowała o, dobrowolne poddanie się karze.
Miał chronić firmę przez złodziejami, sam kradł. W nocy otwierał bramę znajomej i razem pakowali łupy do samochodu

Policjanci z pionu kryminalnego tczewskiej jednostki Policji pracowali nad ustaleniem tożsamości oraz miejsca pobytu osób odpowiedzialnych za kradzież metalowych elementów z jednej z fabryk w Tczewie. Wówczas łupem sprawców padły pręty, kostki aluminiowe oraz przeciągacze o łącznej wartości 140 tysięcy złotych. Na podstawie zebranego w sprawie materiału, kryminalni zatrzymali i przewieźli do tczewskiej komendy 42-latkę oraz 47-latka. Jak ustalili policjanci, mężczyzna wykorzystał fakt, że pracował jako ochroniarz w firmie. Dwukrotnie wpuścił na teren zakładu znajomą, z którą zapakował stalowe części do samochodu, którym przyjechała. Policjanci odzyskali całość ukradzionych komponentów, które sprawcy sprzedali na złomowisku. W piątek śledczy przedstawili im zarzuty kradzieży. Oboje wnioskowali o, dobrowolne poddanie się karze. Za to przestępstwo Kodeks Karny przewiduje kare do 5 lat więzienia. O dalszym losie mieszkańców powiatu tczewskiego zadecyduje sąd.

Źródło: pomorska policja 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama