niedziela, 19 maja 2024 15:41
Reklama

18-latek zwyzywał i opluł policjanta. Po zatrzymaniu zaoferował mu 20 złotych łapówki

Zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjanta usłyszał 18-letni mieszkaniec Piekar Śląskich, który w trakcie interwencji znieważył mundurowych, a później opluł jednego z nich. Gdy zrozumiał, co mu grozi, postanowił przekupić policjantów gotówką. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem.
18-latek zwyzywał i opluł policjanta. Po zatrzymaniu zaoferował mu 20 złotych łapówki

Do zdarzenia doszło w piątek kilka minut po północy na ulicy Przepiórek w Tarnowskich Górach. Mundurowi zostali skierowani do jednego z lokali, gdzie według zgłoszenia miało dojść do bójki. Gdy stróże prawa dotarli na miejsce, okazało się, że do żadnej bijatyki nie doszło. Na tym zapewne skończyłaby się interwencja, gdyby nie zachowanie jednego z mężczyzn, który na widok stróżów prawa stał się agresywny.

Stróże prawa chcieli upomnieć coraz bardziej pobudzonego mężczyznę, dlatego wspólnie opuścili lokal, żeby spokojnie porozmawiać na zewnątrz. Wtedy 18-letni mieszkaniec Piekar Śląskich zaczął ich obrażać. Mundurowi wielokrotnie upominali go, że używając wulgarnych określeń wobec nich, może narazić się na odpowiedzialność. Bezskutecznie. Gdy policjanci użyli siły, aby go obezwładnić i zatrzymać, mężczyzna opluł jednego z nich.

Po przewiezieniu do komendy okazało się, że nastolatek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Słowna agresja wobec policjantów trwała jeszcze jakiś czas, aż do momentu, gdy zrozumiał, w jakiej znalazł się sytuacji. Chcąc załagodzić całą sprawę i uniknąć odpowiedzialności, zaproponował policjantom 20 złotych łapówki w zamian za wypuszczenie go.

Mimo że policjanci kilka razy informowali go, że w ten sposób popełnia przestępstwo i sama obietnica łapówki jest również karana, on nie dawał za wygraną i nadal obiecywał korzyść finansową. W ten sposób 18-latek usłyszał trzy zarzuty i trafił do prokuratury, który objął go policyjnym dozorem. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama