niedziela, 12 maja 2024 14:35
Reklama

Kierowca opla wjechał w słup i przystanek, auto zapaliło się. Pijany 32-latek nie pamiętał, że to on prowadził

Zarzuty spowodowania wypadku i kierowania w stanie nietrzeźwości usłyszał mieszkaniec gminy Urzędów, który w pierwszy weekend listopada uderzył w przystanek i latarnię w Kraśniku. Okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Obaj z pasażerem nie pamiętali kto kierował - zostali zatrzymani. Ostatecznie 32-latek przyznał się. Został objęty policyjnym dozorem. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Kierowca opla wjechał w słup i przystanek, auto zapaliło się. Pijany 32-latek nie pamiętał, że to on prowadził

Kraśniccy policjanci otrzymali w pierwszy weekend listopada po godzinie 21:35 informację, że doszło do wypadku na ulicy Urzędowskiej w Kraśniku. Na miejscu wstępnie ustalili, że osobowy Opel w pewnym momencie zjechał z drogi i uderzył w słup oświetleniowy oraz przystanek autobusowy. Funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn, którzy nie mogli sobie przypomnieć kto kierował pojazdem. Zostali przewiezieni do szpitala z obrażeniami powyżej dni siedmiu, a następnie po konsultacji medycznej zatrzymani. Na miejscu polcijanci wykonali oględziny z udziałem technika kryminalistyki. Ostatecznie 32-latek z gminy Urzędów potwierdził, że to on kierował. Okazało się, że miał w organizmie ponad 3 promile kiedy siadł za kierownicą. Przyznał się do spowodowania wypadku i kierowania w stanie nietrzeźwości. Przed sądem, grozi mu kara pozbawienia wolności do ponad 3 lat. Trwa postępowanie w tej sprawie.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama