sobota, 11 maja 2024 14:22
Reklama

Nie miała kasy na nowy telefon, więc "pożyczyła" dowód koleżanki i kupiła go sobie na raty. Była przekonana, że nikt się nie dowie

Pod nieobecność współlokatorki wykradła jej z szafki dowód osobisty, a następnie przez Internet zawarła umowę kupna telefon komórkowego. Sprawa szybko wyszła na jaw i kobieta wczoraj usłyszała zarzuty. Wałbrzyscy dzielnicowi odzyskali także urządzenie, które niezgodnie z przepisami prawa otrzymała 24-latka.
Nie miała kasy na nowy telefon, więc "pożyczyła" dowód koleżanki i kupiła go sobie na raty. Była przekonana, że nikt się nie dowie

Na początku października tego roku jedna z kobiet mieszkających w Wałbrzychu wpadła na nietypowy pomysł. Po tym, jak zniszczyła swój telefon komórkowy, postanowiła zamówić sobie nowy. Sęk w tym, że wykorzystała do tego cudze dane personalne. Najpierw wałbrzyszanka, pod nieobecność swojej współlokatorki, na chwilę wykradła z jej prywatnych rzeczy dowód osobisty, zrobiła zdjęcia obu stron dokumentu i przez Internet złożyła wniosek o zakup nowego urządzenia na raty.

Po kilku dniach telefon komórkowy przyszedł do miejsca zamieszkania podejrzanej przy ul. Ogrodowej w Wałbrzychu na dane personalne pokrzywdzonej. Sprawczyni wykorzystała kolejną okazję i w tym przypadku przy kurierze podpisała się danymi personalnymi koleżanki. Podejrzana myślała, że nikt nie zorientuje się w całym procederze. Okazało się jednak, że się myliła. Sprawa bardzo szybko wyszła na jaw, a dzielnicowi pierwszego komisariatu w miniony piątek w godzinach wieczornych zatrzymali 24-latkę.

Kobieta podczas czynności procesowych przyznała się do popełnienia obu przestępstw. Za oszustwo i kradzież cudzego dokumentu grozi jej teraz kara pozbawienia wolności do 8 lat.

Źródło: dolnośląska policja 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Limak 26.10.2023 19:20
Tak zwany spermochłon, do niczego innego się nie nadaje...

Reklama