piątek, 22 listopada 2024 15:26
Reklama

Koledzy zaplanowali skok na pole kapusty. Zapakowali główkami cały bagażnik, wpadli przez złe parkowanie

Dwóch mieszkańców gminy Kikół, powiat lipnowski, wybrało się na pole, by ukraść kapustę. Być może niezauważeni odeszliby z łupem, ale uwagę policjantów zwróciło auto zaparkowane na nieoświetlonym poboczu w sposób, który mógł stanowić zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Złodzieje musieli oddać właścicielowi, co ukradli. Za popełnione wykroczenie odpowiedzą przed sądem.
Koledzy zaplanowali skok na pole kapusty. Zapakowali główkami cały bagażnik, wpadli przez złe parkowanie

Policjanci z Posterunku Policji w Kikole patrolowali wieczorem rejon miejscowości Sumin, powiat lipnowski. Przy drodze zauważyli zaparkowane auto, które w panujących warunkach pogodowych nie było dostatecznie widoczne dla innych uczestników ruchu drogowego i mogło stanowić zagrożenie. Kierujący, zapytany o to dlaczego nie używa świateł postojowych stwierdził, że czeka na kolegę. Policjanci postanowili mu potowarzyszyć, a w międzyczasie sprawdzić oświetlenie i wyposażenie kontrolowanego pojazdu. Auto nie posiadało podświetlenia tablicy rejestracyjnej, ale podczas sprawdzania obowiązkowego wyposażenia uwagę policjantów zwróciła leżąca w bagażniku świeżo ścięta kapusta.

36-letni mieszkaniec gminy Kikół zapytany o warzywa przyznał policjantom, że ukradł je z pola. Gdy na miejsce powrócił jego kolega (38 lat), także przyznał się do kradzieży kapusty.

Wezwany na miejsce właściciel upraw odebrał skradziony plon. Sprawa przyłapaych na gorącym uczynku złodzieji trafi teraz do sądu, gdzie będą tłumaczyć się ze swojego niezgodnego z prawem zachowania.

Źródło: kujawsko-pomorska policja 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama