poniedziałek, 13 maja 2024 16:17
Reklama

Złodzieje wpadli podczas transportu kradzionego jaguara. Przykryli go gałęziami i wieźli na przyczepie rolniczej

Piątek, 13-tego okazał się pechowy dla złodziei. Policjanci z komisariatu w Mordach zauważyli ciągnik rolniczy z rozrzutnikiem, na którym widać było elementy karoserii samochodu. Całość przykryta była gałęziami, co przykuło ich uwagę. Jak się okazało słusznie, ponieważ były to części skradzionych samochodów.
Złodzieje wpadli podczas transportu kradzionego jaguara. Przykryli go gałęziami i wieźli na przyczepie rolniczej

Mundurowi z Komisariatu Policji w Mordach patrolując podległą gminę zauważyli wyjeżdzające z lasu subaru i jadący za nim ciągnik rolniczy z podczepionym rozrzutnikiem. Na przyczepie leżały elementy karoserii samochodu, które przykryte były gałęziami. Wzbudziło to w policjantach podejrzenia. Na widok policjantów oba pojazdy zjechały na posesję, a jedna z osób pospiesznie zaczęła zamykać bramę uniemożliwiając policjantom wjazd. Mundurowi szybko zareagowali i podjęli interwencję. Dostali się na podwórko, gdzie w głębi posesji za budynkami gospodarczymi, ujawnili części jaguara, który został skradziony kilka dni wcześniej z parkingu w Siedlcach oraz części pochodzące z innego pojazdu.  Ujawniona karoseria i części były przygotowane do dalszego transportu.

Dzięki szybkiej interwencji policjantów na miejscu zatrzymano dwie osoby, które przewoziły elementy skradzionych pojazdów. Dalsze czynności policyjne pozwoliły na ustalenie i zatrzymanie sprawcy kradzieży jaguara i przedstawienie mu zarzutu kradzieży pojazdu. Okazał się nim 45-letni mieszkaniec Siedlec. Wczoraj Sąd Rejonowy w Siedlcach zdecydował, że kolejne 3 miesiące spędzi on w areszcie. Pozostali dwaj 26-latkowie usłyszeli zarzuty paserstwa i został wobec nich zastosowany dozór policyjny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama