piątek, 22 listopada 2024 17:42
Reklama

Antyterroryści w jednym czasie weszli do 4 mieszkań. Diler w popłochu wyrzucał narkotyki przez okno

Małopolscy policjanci zwalczający przestępczość narkotykową rozpracowali grupę przestępczą, handlującą narkotykami. Zatrzymanych zostało 7 podejrzanych, u których łącznie zabezpieczono ponad 3 kg środków odurzających i psychotropowych o czarnorynkowej wartości sięgającej 300 tys. zł. Wobec wszystkich zostały zastosowane środki zapobiegawcze.
Antyterroryści w jednym czasie weszli do 4 mieszkań. Diler w popłochu wyrzucał narkotyki przez okno

W środę (4 października br.) policjanci Wydziału do zwalczania Przestępczości Narkotykowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie wspólnie z kryminalnymi z Komendy Powiatowej Policji w Brzesku i Komisariatu Policji V w Krakowie przeprowadzili na terenie Krakowa i pow. brzeskiego realizację,  w wyniku której rozbili siatkę handlarzy narkotyków. Funkcjonariusze jednocześnie weszli do 4 mieszkań, zatrzymując łącznie 7 osób w wieku od 17 do 41 lat. Do działań w Krakowie zaangażowani zostali małopolscy kontrterroryści, którzy siłowo otworzyli drzwi lokum, zajmowanego przez 38-latka, powiązanego ze środowiskiem pseudokibiców. Mężczyzna w popłochu pozbywał się dowodów, wyrzucając przez okno hermetycznie zamknięte woreczki z narkotykami. Po wejściu do środka kryminalni zatrzymali dilera i jego 41-letnią wspólniczkę. W mieszkaniu oraz w rejonie bloku, z którego mężczyzna  wyrzucił „towar”,  policjanci znaleźli i zabezpieczyli łącznie ponad 3200 g środków odurzających i psychotropowych, w tym: metamfetaminę, amfetaminę, mefedron i klefedron, których czarnorynkowa wartość sięgnęła 300 tys. zł.  W mieszkaniu tym kryminalni zabezpieczyli również 26 tys. zł na poczet przyszłej kary. Para usłyszała zarzuty posiadania i  wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków, a także wymuszenia rozbójniczego. Śledczy ustalili, że od roku prowadzili swój nielegalny biznes. Dodatkowo mężczyzna odpowie za swoje czyny w warunkach recydywy, gdyż był już karany za podobne przestępstwa.

Pod innym krakowskim adresem w ręce stróżów prawa wpadł 26-letni amator marihuany. U niego policjanci zabezpieczyli susz konopi indyjskich oraz pieniądze w kwocie 3 tys. zł na poczet przyszłej kary.  Kolejne zatrzymania miały miejsce w pow. brzeskim. W jednym z domów policjanci zatrzymali 37-letnią kobietę wraz z 17-letnią córką oraz ich 26- letniego znajomego, przy którym znaleziono marihuanę i mefedron. Kobiety były zaangażowane w dystrybucję narkotyków, w szczególności mefedronu. W ich domu znaleziono marihuanę, mefedron i metamfetaminę.  Według ustaleń śledczych, obie w ciągu 4 miesięcy przestępczej działalności wprowadziły na czarny rynek co najmniej 12 kg mefedronu. W ich asortymencie znajdowała się także marihuana.  Transakcje najczęściej odbywały się na terenie posesji przedsiębiorczych kobiet.  W tym samym czasie w swoim miejscu zamieszkania został zatrzymany też 23-latek, który zaopatrywał matkę z córką w narkotyki.  W tym przypadku sprzedaż odbywała się zazwyczaj w rejonie stacji benzynowych.

Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, gdzie usłyszeli zarzuty z Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii. Wobec wszystkich podejrzanych zostały zastosowane środki zapobiegawcze. Wobec 38-letniego krakowianina oraz dwóch mieszkanek pow. brzeskiego sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Pozostali zostali objęci dozorem Policji, a także zastosowano wobec nich poręczenie majątkowe. Za posiadanie i handel znaczną ilością narkotyków grozi do 12 lat więzienia, a wymuszenie rozbójnicze zagrożone jest karą  do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama