piątek, 10 maja 2024 07:21
Reklama

Z pistoletem w ręku napadł na stację paliw, kradnąc sporą gotówkę. Zleceniodawcą akcji był jeden z pracowników stacji

Dzięki ustaleniom i współpracy kryminalnych z KWP i KMP w Lublinie sprawcy napadu na stację benzynową zostali zatrzymani. Okazali się nimi dwaj 28-latkowie, którzy działali w ramach uzgodnionego podziału ról. Jeden z nich wszedł zamaskowany na stację i trzymając w ręku przedmiot przypominający broń zażądał od pracowników wydania gotówki z którą się oddalił. Z kolei drugi to pracownik stacji.
Z pistoletem w ręku napadł na stację paliw, kradnąc sporą gotówkę. Zleceniodawcą akcji był jeden z pracowników stacji

Do napadu doszło 18 września b.r. około godziny 7:00 w Lublinie. Do jednej ze stacji benzynowych wszedł zamaskowany sprawca. Trzymając w ręku przedmiot przypominający broń zażądał wydania gotówki z którą oddalił się z miejsca zdarzenia. Sprawca miał posługiwać się obcym językiem. Jego łupem padła znaczna ilość pieniędzy

Sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Intensywne działania funkcjonariuszy oraz ich współpraca doprowadziły do zatrzymania dwóch 28-latków podejrzanych o napad. Jak ustalili policjanci mężczyźni działali w ramach uzgodnionego podziału ról. 28-latek z powiatu kraśnickiego przywiózł w rejon stacji 28-latka narodowości ukraińskiej, a następnie po napadzie miał go odebrać. Później podzielili się zrabowaną gotówką. Jak się okazało mieszkaniec powiatu kraśnickiego był pracownikiem stacji i w miniony czwartek w pracy na stacji został zatrzymany. Z kolei drugi 28-latek został zatrzymany również w czwartek w Warszawie.

Funkcjonariusze odzyskali część skradzionego mienia. Podczas przeszukania auta i posesji mieszkańca powiatu kraśnickiego ujawnili kilkadziesiąt tysięcy złotych, prawie 300 porcji dilerskich marihuany, a także kartkę papieru z dokładnym szkicem stacji paliw. Ponadto w miejscu zamieszkania mężczyzny ujawnili pudełko po przedmiocie przypominającym broń.

Natomiast podczas przeszukania miejsca zamieszkania 28-latka narodowości ukraińskiej również funkcjonariusze zabezpieczyli gotówkę w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych. Na poczet przyszłej kary zabezpieczyli od niego samochód marki Ford o wartości około 35 000 złotych. Ponadto policjanci odnaleźli ukrytą w krzakach torbę, którą posiadał sprawca podczas napadu. W niej znajdowały się m.in. przedmiot przypominający broń, kilkaset złotych, pałka teleskopowa, młotek i rękawiczki.

Obaj 28-latkowie już usłyszeli prokuratorskie zarzuty. W piątek zostali doprowadzeni do sądu z wnioskiem policji i prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku i teraz najbliższe 3 miesiące spędzą w tymczasowym areszcie. Zgodnie z kodeksem karnym taki czyn zagrożony jest karą nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Ponadto 28-latek z powiatu kraśnickiego będzie odpowiadał za posiadanie znacznych ilości narkotyków.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama