piątek, 22 listopada 2024 17:52
Reklama

Sprawca brutalnego morderstwa żył spokojnie przez 35 lat w sąsiedniej wiosce. Wpadł, bo jechał skuterem po pijaku

Policjanci z lubelskiego Archiwum X zatrzymali 60-latka podejrzanego o zabójstwo sprzed wielu lat. Do zbrodni doszło 24 listopada 1987 roku w powiecie lubelskim. Przełomem z sprawie okazał się ślad DNA zebrany z czapki pozostawionej na miejscu morderstwa. Pokrzywdzona miała 52 – lata, a podejrzany 24 – lata.
Sprawca brutalnego morderstwa żył spokojnie przez 35 lat w sąsiedniej wiosce. Wpadł, bo jechał skuterem po pijaku

Do zabójstwa doszło późnym wieczorem 24 listopada 1987 roku w ówczesnej Kolonii Bychawce B, obecnie Kolonii Bychawce Drugiej w gminie Bychawa. Następnego dnia rano zakrwawione i na wpół rozebrane ciało 52 - letniej kobiety zostało dostrzeżone przez mieszkańców w pobliżu drogi. Sekcja wykazała przyczynę zgonu jako wykrwawienie od ciosów zadanych nożem. Rany cięte na całym ciele i obrażenia rąk kobiety wskazywały, że ofiara broniła się. Nie stwierdzono jednak, aby doszło do zgwałcenia.

Na miejscu zabezpieczono ślady, w tym czapkę mogącą należeć do sprawcy zabójstwa. Pomimo szeregu czynności wykonanych podczas toczącego się wówczas śledztwa nie zdołano ustalić sprawcy morderstwa. W małej miejscowości, skąd pochodziła ofiara nie ustalono osób, które mogły mieć istotną wiedzę na temat prawdopodobnego sprawcy. Należy dodać, że w tamtym czasie nie było możliwości pobrania i porównywania profili genetycznych DNA.

Sprawa została umorzona z powodu niewykrycia sprawcy, jednak po latach trafiła do tzw. Archiwum X czyli zespołu policjantów z Wydziału Kryminalnego Komedy Wojewódzkiej Policji Lubinie. Kryminalni pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lubinie dokonali ponownej analizy sprawy. Znaleziona na miejscu czapka została przekazana do Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Lublinie. Policjanci od wewnętrznej strony otoku czapki pobrali ślad DNA. Wyodrębniony w ten sposób profil  DNA, w 2017 roku trafił do policyjnej bazy, jednak nie został powiązany z zarejestrowanymi w bazie – stosownie do obowiązujących przepisów prawa – profilami innych osób.

Przełom w sprawie nastąpił niemal po 35 latach od zbrodni, kiedy to policjanci z zespołu patrolowego komisariatu w Bychawie jesienią 2021 roku zatrzymali do kontroli kierującego skuterem 60 – letniego mężczyznę. Styl jazdy wskazywał, że może on być nietrzeźwy. Wynik badania alkomatem wskazał, że kierujący ma prawie 1.5 promilee alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że jechał łamiąc sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych nałożony za wcześniejszą jazdę po alkoholu ciągnikiem rolniczym. 60-latek został zatrzymany w miejscowości Zdrapy, która sąsiaduje z miejscowością Kolonia Bychawka Druga.

Policjanci z Bychawy zgodnie z przepisami pobrali od kierującego wymaz do badań genetycznych oraz odciski palców. Uzyskany w ten sposób profil DNA trafił do policyjnej bazy. Po kilku miesiącach okazało się, że jest on zgodny z profilem uzyskanym z dowodowej czapki.

Podejrzany 60 - latek został dorowadzony do Prokuratury Okręgowej w Lublinie gdzie usłyszał zarzut zabójstwa, a następnie na podstawie zebranych dowodów został tymczasowo aresztowany przez Sąd Rejonowy w Lublinie.

W sprawie nadal trwa intensywne śledztwo i niewykluczone są kolejne czynności procesowe. Ta zbrodnia odbiła się szerokim echem wśród okolicznych mieszkańców, jednak nie udało się wówczas dotrzeć do świadków lub osób mających istotną wiedzę w tej sprawie.

Brutalny charakter zbrodni wymaga szczególnie starannego prowadzenia śledztwa w celu możliwie pełnego wyjaśnienia sprawy, dlatego też Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie prosi o kontakt w przedmiotowej sprawie, ze strony każdej osoby, która dysponuje chociażby niewielką o niej wiedzą, bowiem  ta właśnie okolicznosć dla organów ścigania może okazać się bezcenna.

Za zabójstwo grozi kara do 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywocia.      

Źródło: lubelska policja 

 


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama