Wczoraj (11.09) o godz. 8.30 na ul. Porannej w Radomiu policjantki z radomskiej drogówki przeprowadzały kontrolę trzeźwości. Jedna z policjantek, kierującemu toyotą podała sygnał do zatrzymania się, jednak mężczyzna nie zareagował. Ominął funkcjonariuszkę i zaczął uciekać w kierunku ul. Lubelskiej. Mundurowe podjęły pościg za pojazdem, jednocześnie powiadamiając dyżurnego o całej sytuacji. Na bieżąco przekazywały lokalizację uciekiniera. Mężczyzna uciekał al. Wojska Polskiego, a później zaczął kierować się na ul. Grzecznarowskiego. Dyżurny utrzymując korespondencję drogą radiową, zadysponował patrole będące w służbie, w okolice ulic gdzie odbywał się pościg, celem zablokowania drogi ucieczki mężczyźnie.
Na ul. Osiedlowej mężczyzna zdecydował się porzucić auto i ucieczkę kontynuował pieszo. Chcąc zmylić policjantów, nawet zdjął charakterystyczną koszulkę, w którą był ubrany i wyrzucając ją, wbiegł między bloki, a następnie wsiadł do taksówki. Funkcjonariusze z Grupy Relizacyjnej Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, którzy alarmowo zostali zadysponowani do pościgu, zatrzymali taksówkę, w której był uciekający mężczyzna.
Jak się później okazało 19-latek, który kierował toyotą, nie miał prawa jazdy. Został przebadany na trzeźwość. Okazało się, że jest trzeźwy. Jednak zachowanie oraz wygląd świadczył, że może znajdować się pod wpływem środków odurzających. Dlatego też została obrana od niego krew do badań laboratoryjnych. Teraz mieszkaniec Radomia odpowie przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze