poniedziałek, 25 listopada 2024 18:00
Reklama

Zamiast stówki mandatu wcisnął strażnikowi miejskiemu 50 złotych do kieszeni. Grozi mu za to 10 lat więzienia

Mężczyzna wsunął do kieszeni strażnika 50 zł, chcą w ten sposób uniknąć mandatu za parkowanie w miejscu niedozwolonym. Strażnik miejski natychmiast wezwał na miejsce policjantów. Sprawca został zatrzymany. Za przestępstwo korupcyjne podejrzanemu grozi kara do 10 lat więzienia.
Zamiast stówki mandatu wcisnął strażnikowi miejskiemu 50 złotych do kieszeni. Grozi mu za to 10 lat więzienia
Foto: archiwum

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 4 września na ulicy Lompy w Katowicach. Strażnicy miejscy patrolujący miasto zauważyli samochód, który parkował w miejscu niedozwolonym. Z uwagi na fakt, że kierującego nie było na miejscu, została założona blokada na koło auta. Kiedy właściciel pojazdu wrócił na miejsce, wezwał strażników w celu usunięcia blokady. 49-latek przyznał się do popełnionego wykroczenia, za które miał być ukarany mandatem w wysokości 100 zł, a jego konto miało zostać zasilone 1 punktem karnym. Gdy strażnicy miejscy wykonywali czynności służbowe związane z popełnionym przez mężczyznę wykroczeniem, ten jednemu z nich wsunął do kieszeni 50 zł, aby funkcjonariusz odstąpił od wystawienia mandatu.

Strażnik miejski natychmiast powiadomił o tym fakcie katowickich policjantów, którzy zatrzymali mężczyznę za przestępstwo korupcyjne, a banknot zabezpieczyli jako dowód w sprawie. Za popełnione przestępstwo grozi mu  do 10 lat więzienia. Na czas trwającego postępowania podejrzany został objęty policyjnym dozorem. Zabezpieczono również gotówkę na poczet przyszłych kar.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama