Dyżurny policji otrzymał informację, że w jednej z podszubińskich wsi auto wjechało w ogrodzenie posesji. Do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia skierowano dzielnicowych, którzy od zgłaszającej dowiedzieli się, jak doszło do zdarzenia, a chwilę później zatrzymali 34-latkę, która je spowodowała. Okazało się, że kobieta była kompletnie pijana. W organizmie bydgoszczanki alkomat wykazał ponad 1.5 promila alkoholu. Szybko wyszło na jaw, że jazda na przysłowiowym podwójnym gazie, to nie jedyne co miała na sumieniu.
Zatrzymana trzeźwiała w policyjnym areszcie, a pracujący na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że ruszyła ona w trasę autem, które wcześniej zabrała bez wiedzy właściciela. Prócz tego, wychodząc z lokalu, w którym spędziła noc, zabierała ze sobą „co popadło”. Zatrzymana ukradła między innymi dwie karty bankomatowe, paszport, telefon komórkowy z ładowarką i produkty spożywcze.
Wczoraj (23.08.23) śledczy przedstawili podejrzanej 5 zarzutów dokonania przestępstw, tj.: prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, krótkotrwałego użycia pojazdu, a następnie porzucenia go uszkodzonego, kradzieży dokumentu stwierdzającego tożsamość i dwóch kradzieży kart bankomatowych. Dodatkowo zarzucono jej też czyny z kodeksu wykroczeń tj.: prowadzenie opla bez wymaganych uprawnień, spowodowanie zdarzenia drogowego oraz dokonania dwóch kradzieży mienia wartości poniżej 500 złotych.
Zachowanie bydgoszczanki oceni sąd, a grozi jej kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: kujawsko-pomorska policja
Napisz komentarz
Komentarze